Maluszek na angielskim – kiedy zacząć uczyć dziecko języków obcych?
Jesteś rodzicem i zastanawiasz się, kiedy najlepiej rozpocząć edukację językową swojego dziecka? Jak się do tego zabrać i gdzie najlepiej taką naukę rozpocząć? Trochę Cię zmartwię- nie ma jednej dobrej odpowiedzi, z pewnością jednak warto poszukać swojej drogi oswajania dziecka z językiem angielskim.
Angielski dla 2 latka – to już?
Wiele zależy od Twojego dziecka, a konkretnie od jego dojrzałości emocjonalnej: czy jest już gotowe na rozstanie z Tobą i przebywanie z grupą? Zdarzają się dwulatki, które znakomicie funkcjonują w czasie półgodzinnych zajęć bez rodzica u boku, ale są też takie, które nie puszczą maminej szyi za nic w świecie, nawet w wieku 3 czy 4 lat. Grupa jest często bardzo dobrym rozwiązaniem dla małego dziecka, bo, prócz treści językowych, przemyca również zachowania społeczne, współtworzenie, bycie razem, czy nawet teamworking.
Nie mówi nic, nawet po polsku?
Nie zapominajmy, że dzieci początkowo uczą się poprzez osłuchiwanie się z językiem. Nie należy więc martwić się faktem, że „nic nie mówią”. Nie szkodzi. Mowa przyjdzie w swoim czasie i to najczęściej w najmniej oczekiwanym przez Ciebie momencie. Nawet, jeśli Twoje dziecko nie mówi jeszcze po polsku, warto rozpocząć edukację językową. Do mitów należą teorie mówiące o tym, że zbyt wczesna ekspozycja na język obcy spowoduje opóźnienie produkcji mowy ojczystej. Z całą pewnością tak się nie stanie. Nieocenione jest natomiast to, co otrzyma Twoje dziecko w zamian: osłuchanie, obecność obcych dźwięków w jego otoczeniu, świadomość, że istnieją inne języki niż polski oraz, że warto się ich uczyć, czyli tak naprawdę motywację.
Jak więc uczyć języków obcych 2-3 latki i przedszkolaki?
Można oczywiście zapisać je na zorganizowane zajęcia. Warto sprawdzić, czy szkoła proponuje sprawdzone metody, szczególnie te licencjonowane jak np. Teddy Eddie, jaki ma program oraz jak współpracuje z rodzicami małych uczniów. Czy rodzicie wiedzą dokładnie, co jest przedmiotem każdych zajęć oraz otrzymują regularny feedback od nauczyciela dotyczący nauki ich dziecka? Wreszcie- kto uczy? Czy są to osoby odpowiednio przygotowane do tej niełatwej roli, zarówno merytorycznie jak i emocjonalnie?

A jeśli nie kurs, to co?
Jeśli jednak, z jakiegoś powodu, nie chcesz, bądź nie możesz zapisać swojego dziecka na kurs językowy, można skorzystać z gotowych rozwiązań np. ogólnodostępnych filmików edukacyjnych dla przedszkolaków Memo i przedszkolaki, czy DinoLingo. Można również, zupełnie bezkosztowo, słuchać z dzieckiem angielskich piosenek, np. dostępnych na youtube Super Simple Songs. Jeśli Twój angielski na to pozwala, warto mówić do dziecka prostymi frazami, pojedynczymi słowami po angielsku, wydawać jakieś proste polecenia, typu: „Give me a book”. To dużo zabawy dla obu stron- dziecka i rodzica.
Jakąkolwiek drogę wybierzesz, pamiętaj Rodzicu- z całą pewnością warto i to im szybciej, tym lepiej!