Zasadniczo zasady z zasady są zasadne :)
Zasada #1 Mam na Ciebie plan!
..i nie zawaham się go użyć. Każdy kurs, jaki prowadzę, każdy uczeń, którego uczę jest nieco inny. Na szczęście! Jednak każdy ma podobny cel: osiągnąć swobodę w posługiwaniu się językiem angielskim. Środki do osiągnięcia tego celu mogą jednak być różne i zależeć od bardzo wielu czynników, między innymi: wieku, trybu życia, charakteru. Dlatego każdy mój kurs posiada plan strategiczny. Opracowuję go na początku kursu i weryfikuję oraz modyfikuję w trakcie trwania Twojej nauki. Ja wiem, w którym momencie procesu uczenia się jesteś i jak bardzo zbliżyliśmy się do założonego celu.
Zasada #2 Trzeba się nagadać!
Tak! Mówienie stawiam absolutnie na pierwszym miejscu. Od pierwszej lekcji poziomu podstawowego. By nauczyć się mówić, musisz…mówić. Rozszerzać słownictwo. Powtarzać. Wdrażać. Gramatykę poznajesz też wyłącznie po to, by zastosować jej zasady w mówieniu. Stąd na moich lekcjach niewiele typowych gramatycznych ćwiczeń „uzupełnianek” . W zamian za to kolorowe, często obrazkowe multimedialne prezentacje zasad oraz …gramatyczne ćwiczenia mówione. „Gadana” praca domowa należy do ulubionych form zadań domowych większości moich uczniów. Nagrywanie się i wysyłanie video do nauczyciela staje się z czasem standardem Twojego kursu. A efekty są naprawdę szybkie i bardzo widoczne, a w zasadzie słyszalne. Rekordowe nagranie mówionej pracy domowej mojej uczennicy trwało 40 minut! Rekordowy czas wysłania pliku z nagraniem przez ucznia to 5:10 rano (przed pracą)! Rekord w ilości “gadanych” prac należy do ucznia, który nagrywa i wysyła mi krótkie filmiki codziennie od kilku miesięcy! Oczywiście nie bez skutku, bo mówi w zauważalny sposób coraz lepiej.
Zasada #3 Język polski zostaw w domu.
..lub przynajmniej za drzwiami. Używamy języka docelowego. Nad Twoim językiem pracujemy wykorzystując autentyczne materiały językowe- prawdziwe video, artykuły z gazet, podcasty, strony internetowe, piosenki. W ten sposób nie” udajemy” języka, nie przymierzamy się do niego, tylko używamy go w realnym kontekście. Uczenie się języka obcego w języku polskim znacznie utrudniłoby i opóźniło cały proces Twojej nauki. Nie ma też potrzeby tłumaczyć zdań z lub na język polski. Metody poznawania i aktywizacji słownictwa, które stosuję na Twoich zajęciach zupełnie eliminują tę potrzebę. Język polski i angielski należą do zupełnie innych grup językowych, stąd niewiele pomiędzy nimi podobieństw. To po co mieszać?
Zasada # 4 Tacy z gotowcem brak!
Co to oznacza? Kluczowe dla mnie słowo to: zaangażowanie! Twoje! Własny zeszyt, własnoręcznie prowadzony słowniczek, uzupełniony Twoimi własnoręcznymi rysunkami obrazującymi słownictwo, stosowanie się do moich sugestii odnośnie pracy poza lekcją, słuchanie porad językowych oraz dołączenie do i obserwowanie grup dla Uczniów, które prowadzę na Facebook’u- to wszystko zbliża Cię do sukcesu w nauce języka, dzień po dniu. Często nie powiem Ci więc, których słówek masz się nauczyć po lekcji, będziesz musiał zdecydować sam. Nie dam Ci gotowej listy wyrazów z tłumaczeniami. Nie będę tworzyć zbyt wielu materiałów na papierze, bo w ich skuteczność już nie wierzę od dawna. Jeśli Ty sam nie będziesz chciał się zaangażować, to nam to po prostu nie wyjdzie.
Zasada #5 Kochajmy multimedia! Niech żyją technologiczne nowości i….podręcznik!
Materiały wizualne, tablica multimedialna lub ekran projekcyjny, telefony komórkowe w akcji, lekcje bez tony kserówek, kolorowy podręcznik- to podstawa Twoich lekcji. To właśnie między innymi dzięki nim jest na lekcji dynamicznie, różnorodnie i bardzo kreatywnie. Na zajęciach raczej nie siedzisz z nosem w kartce ani Ty, ani ja. Bo siedzenie z nosem w kartce jest nudne, jak sama kartka wyjęta z ksero. I znów ma się nijak do życia i realnych kontekstów językowych. Jeśli tylko masz taką możliwość, gorąco namawiam Cię- nie kseruj podręcznika, zainwestuj! Pomijając wątpliwą legalność korzystania z kopii oraz kwestie bycia fair wobec autorów podręczników oraz wydawnictw, kolorowy podręcznik sprawi przyjemność Twojemu mózgowi. Lepiej zapamiętasz to, co kolorowe i atrakcyjne dla oka. Pójdę o krok dalej i poproszę Cię o używanie kolorowych marketów i zakreślaczy. Co Ty na to?
Zasada # 6 A Ty się tylko baw!
Zabawy, gry, gadżety…sporo ich na moich lekcjach. Nie potrafię przejść obojętnie obok tanich sklepów z gadżetami, w marketach wzbudzam podejrzenie ochrony, spędzając godzinę przy regale z grami, a zakupy spożywcze dla domu zwykle są niekompletne, bo zostawiam je na koniec. Wyznaję zasadę: rodzina bez marchewki w zupie przeżyje, grupa bez fajnej gry na lekcji lub gadżetu- nie.;) Używam jednak takich atrakcji w rozsądnych ilościach. Zwykle nie więcej niż jedna sztuka na lekcji i tylko na części lekcji. Co dają gry i gadżety? Urealniają lekcję, bo gdy, np. w czasie lekcji o filmie, użyjemy w zabawie prawdziwego filmowego klapsa, lekcja ta będzie bardziej namacalna. Gry to dużo śmiechu, zabawa, zdrowe współzawodnictwo i ….uczenie “podstępem”, bo zaangażowany w grę, nawet nie wiesz, kiedy używasz języka angielskiego.
Zasada #7 Lekcja na głowie.
Często proszę Cie, abyś wykonał jakąś pracę przed lekcją. Obejrzał coś, posłuchał, przeczytał, przemyślał, powtórzył. To lekcje odwrócone. Czasem wywołują w Tobie niepotrzebną panikę: a co, jak nie zrozumiem? Lub bunt: dlaczego ja mam przygotowywać coś na lekcję, a nauczyciel to co? Czemu służy taka strategia? Przyspieszeniu procesu uczenia się języka, a także wspomnianemu już wcześniej zaangażowaniu Ciebie w Twój proces uczenia się. Oglądając zadane na lekcję video w domu masz, po pierwsze, możliwość obejrzenia go tyle razy, ile chcesz, a po drugie maszerujesz na lekcję w roli eksperta, bo Ty już to wiesz! Teraz tylko czas na aktywizację i gotowe! Skracamy w ten sposób czas przyswajania nowości i przyspieszamy uczenie się. Chcesz poczytać więcej na ten temat? Pisałam o tym tu: http://agnieszkamazurkiewiczsjo.weebly.com/home/dlaczego-ten-balwanek-stoi-na-glowie
Zasada # 8 Jedz i pij!
Jedzenie i picie na lekcji uważam za zupełnie naturalną czynność i w pełni ją akceptuję. Jesteś głodny, a w plecaku czeka kanapka- to sobie zjedz. Masz ochotę na kawę lub herbatę- bardzo proszę, możesz ją sobie zrobić przed lub na lekcji. Jesteś pobudzony i nie możesz usiedzieć w miejscu? OK, przejdź się po sali albo poskacz przez chwilę. Bardzo ważne, abyś czuł się na lekcji naturalnie i swobodnie. Nie tworzymy atmosfery „szkolnej klasy” na zajęciach. To spotkanie. I ma być miłe i swobodne, bo tylko wówczas zrelaksowany mózg otworzy się i przyjmie nowe.
Zasada # 9 Popraw mnie, ach popraw!
Czy wiesz, że kwestia poprawiania błędów uczniów jest przyczyną największej polemiki, jeśli chodzi o zasady moich lekcji? Moi uczniowie zwykle chcą bardzo, aby poprawiać każdy ich najdrobniejszy błąd. Chcą, dopóki mi nie zaufają i nie zobaczą, że znacznie szybciej uczą się i swobodniej oraz sprawniej mówią, gdy nie „czepiam się” każdej najdrobniejszej usterki w ich wypowiedzi. Zaufaj i Ty. Czasami nie będę poprawiać Cię i nie wynika to z mojego lenistwa, tylko z przemyślanej strategii nauczania. Są ćwiczenia komunikacyjne, gdzie poprawianie błędów bardzo zaburzyłoby proces nauki i ich efektywność. Czasami zrobię to tak, że nie będziesz wiedział, że Cie poprawiam. I, choć zrobiłeś błąd, z lekcji wyjdziesz już bez niego. My, nauczyciele mamy takie swoje nauczycielskie „czary mary”, choć czasami ich nie widać bezpośrednio na lekcji.
Zasada # 10 Uśmiechnij się i …jeszcze raz uśmiechnij!
Do siebie, do mnie, do innych w grupie. Pozytywne nastawienie a sukces w nauce języka? Pewność siebie a swoboda mówienia? TAAAK! To wszystko ma ze sobą bardzo głęboki związek. Zostaw za drzwiami problemy, pracę. Wyłącz telefon! Lekcja to czas dla Ciebie! Twój dobry czas. Pozytywnie nastawiony do świata, do grupy, do lektora, do materiału językowego, który jest na lekcji, naprawdę osiągniesz więcej i szybciej. Niepewność, brak wiary w siebie, narzekanie, wywlekanie problemów- bardzo hamują proces uczenia się języka. Nie przeszkadzaj więc sam sobie i pozbądź się tych negatywnych emocji i stanów przed lekcją. To nasz czas razem- Twój i mój i niech on będzie jak najlepiej wykorzystany, ale też jak najmilej spędzony.
Abyśmy chcieli do siebie wracać na kolejnych spotkaniach. Masz na to wpływ!:)